en
Nanni MorettiNanni Moretti

Nanni Moretti

kuratorka: Marina Fabbri

We współczesnym kinie funkcjonuje tylko kilku twórców, których styl potrafimy rozpoznać na pierwszy rzut oka. Do tego elitarnego grona z pewnością należy Nanni Moretti. Tajemnica sukcesu Włocha polega na umiejętnym łączeniu przeciwieństw. Najlepsze filmy twórcy Kwietnia potrafią być w tym samym czasie głęboko intymne i gorliwie zaangażowane politycznie. Choć po piętach depczą reżyserowi - młodsi o pokolenie - Paolo Sorrentino i Matteo Garrone, to właśnie Moretti wciąż pozostaje ikoną dzisiejszego włoskiego kina.

Urodził się w 1953 roku w Bruneck w Tyrolu Południowym w rodzinie nauczycielskiej. Pierwsze próby reżyserskie podjął już w wieku 20 lat. Jego pełnometrażowym debiutem okazał się zrealizowany w 1976 roku Jestem samowystarczalny. Pięć lat później za film Złote sny otrzymał Nagrodę Specjalną Jury na festiwalu w Wenecji. Bardzo szybko wypracował autorski styl, na który składają się zaangażowanie polityczne po stronie lewicy, absurdalne poczucie humoru i częste sięganie po motywy autobiograficzne. W latach 80. zaprzyjaźnił się z Krzysztofem Kieślowskim i miał zagrać jedną z ról w Podwójnym życiu Weroniki. Plany te pokrzyżowała jednak zdiagnozowana u Morettiego choroba. Walka z rakiem stanowi jeden z centralnych motywów nakręconego w 1993 roku Dziennika intymnego, który otrzymał nagrodę za najlepszą reżyserię w Cannes. Osiem lat później Moretti triumfował na tym samym festiwalu za sprawą Pokoju syna. Autor Kajmana należy dziś do tzw. „canneńskiej rodziny”, a jego kolejne dzieła regularnie pojawiają się w konkursie głównym tej najbardziej prestiżowej imprezy filmowej świata. Nie inaczej było z zamykającą dotychczasowy dorobek reżysera Moją matką, która wyjechała z Lazurowego Wybrzeża z Nagrodą Jury Ekumenicznego. Moretti nie tylko staje za kamerą, lecz także występuje w swoich filmach jako aktor. Od czasu do czasu pojawia się w tej roli również u kolegów po fachu, u braci Taviani czy Danielego Luchettiego.

Wybrana filmografia:

1978 Ecce bombo

1981 Złote sny / Sogni d'oro / Golden Dreams

1985 Idźcie, ofiara spełniona / La messa è finita / The Mass Is Ended

1993 Dziennik intymny / Caro diario / Dear Diary

1998 Kwiecień / Aprile / April

2001 Pokój syna / La stanza del figlio / The Son's Room

2006 Kajman / Il caimano / The Caiman

2011 Habemus Papam – mamy papieża / Habemus Papam / We Have a Pope

2015 Moja matka / Mia madre / My Mother

We współczesnym kinie funkcjonuje tylko kilku twórców, których styl potrafimy rozpoznać na pierwszy rzut oka. Do tego elitarnego grona z pewnością należy Nanni Moretti. Tajemnica sukcesu Włocha polega na umiejętnym łączeniu przeciwieństw. Najlepsze filmy twórcy Kwietnia potrafią być w tym samym czasie głęboko intymne i gorliwie zaangażowane politycznie. Choć po piętach depczą reżyserowi - młodsi o pokolenie - Paolo Sorrentino i Matteo Garrone, to właśnie Moretti wciąż pozostaje ikoną dzisiejszego włoskiego kina.

Ważną cechą twórcy Kajmana jest niezależność manifestowana od samego początku kariery. Choć deklarował się jako sympatyk lewicy, nie zamierzał być wobec niej bezkrytyczny. W Jestem samowystarczalny i Ecce bombo z gorzką ironią pokazywał wypalenie swojego środowiska, które wciąż cierpiało z powodu klęski Maja 68'. Jednocześnie Moretti oddawał się na ekranie grze z własną tożsamością. Spoiwem łączącym wszystkie wczesne filmy reżysera okazała się postać nieprzystosowanego do rzeczywistości inteligenta - Michele Apicelli. Moretti obdarzył bohatera panieńskim nazwiskiem matki, a także obdzielił go własnymi fascynacjami i obsesjami.

Na początku lat dziewięćdziesiątych reżyser zrzucił maskę Apicelli i jeszcze mocniej uwypuklił autobiograficzny rys swoich filmów. W Dzienniku intymnym potrafił żartować z własnej ciężkiej choroby, a w Kwietniu pokazał na ekranie narodziny syna wypadające akurat w dniu ważnych wyborów parlamentarnych. Tego rodzaju zabiegi nie miały w sobie nic z irytującego ekshibicjonizmu. Zamiast tego wyrażały wiarę w siłę kina, które uniwersalizuje jednostkowe emocje i na tej podstawie buduje wspólnotę pomiędzy twórcą a odbiorcami.

Choć artystyczny temperament Morettiego - zwłaszcza od czasu słynnego "Pokoju syna" - stał się bardziej powściągliwy, autotematyzm wciąż należy do największych żywiołów reżysera. Warunkiem szczęścia płynącego z twórczej pracy jest dla jego bohaterów szczerość intencji. Doskonale widać to w Mojej matce, gdy wypalona reżyserka przeżywa męki na planie sztampowego filmu o ciężkiej doli robotników. Margherita odzyskuje jednak radość tworzenia we śnie, w którym spotyka znajomych w długiej kolejce do kina, a od swojego brata słyszy, by "odważyła się porzucić schematy".

W filmach Morettiego podobnych listów miłosnych pod adresem X muzy jest znacznie więcej. Wiele z nich łączy gorliwość i pasję z ujmującym poczuciem humoru. W Palombella rossa włoski twórca pokazuje zawodników piłki wodnej, którzy przerywają mecz, by oglądać i emocjonalnie komentować końcówkę Doktora Żywago. W filmiku będącego częścią projektu Każdy ma swoje kino sam Moretti, z właściwą sobie ekspresją, wspomina silne uczucia towarzyszące mu przed laty podczas seansu Rocky'ego. Bodaj najwięcej autotematycznego uroku ma jednak w sobie finał Kwietnia. Oto Moretti, po serii stresów związanych z wyborami i narodzinami potomka, dopina swego i rozpoczyna zdjęcia do kiczowatego musicalu o cukierniku-trockiście. Gdy tylko na planie rozlega się przebojowe mambo, rozgorączkowany reżyser - wciąż jeszcze w kasku i motocyklowej pelerynie - wraz z aktorami pogrąża się w zabawnym tańcu. Trudno oprzeć się wrażeniu, że wszystkie filmy twórcy Habemus papam stanowią zaproszenie, by dołączyć do tego barwnego korowodu.

Piotr Czerkawski