en
Łukasz Rusznica, Zjawa, 2016Łukasz Rusznica, Zjawa, 2016

O Midnight Show Katarzyna Roj, kuratorka projektu

Czym jest Midnight Show?

Midnight Show, jak sam tytuł wskazuje, jest działaniem o północy. Ta godzina jest bardzo szczególna. To jest moment, kiedy kończy się jeden dzień, a zaczyna się drugi. To też moment, kiedy mogą się pojawić pewne rzeczy, które nie mają możliwości zaistnieć w blasku dnia. Kiedy ze Stachem Szabłowskim projektowaliśmy w galerii Dizajn BWA Wrocław specjalne wydarzenie dla festiwalu filmowego, myśleliśmy o formule eksperymentalnej. Chcieliśmy zerwać z takim pomysłem na wystawę, która jedynie mówi o granicach między kinem a sztukami wizualnymi. Zależało nam zrobić projekt, który sam w sobie jest gotowym mechanizmem czerpiącym z tej graniczności. Idąc na wystawę nie posiadamy określonego, narzuconego czasu, w którym musimy zobaczyć daną ekspozycję. Kino ma ten czas sprecyzowany - jest on na tyle istotny, że pojawia się przy wszystkich opisach. Zawsze dokładnie wiemy, ile spędzimy czasu oglądając dany film. Właśnie to doświadczenie czasu chcieliśmy wpisać w doświadczenie wystawy. Drugim założeniem była rezygnacja z pokazywania materiałów filmowych. Chcieliśmy dobierać takie prace, które w jakimś sensie mówią o kinie korzystając z języka analogowego. Współpracowaliśmy z polskimi i zagranicznymi artystami - poprzez ich prace opowiadaliśmy o jakościach filmowych, jak montaż, bohaterowie, animizm.

Jaka jest historia edycji Midnight Show?

Każda edycja ma swoje obsesje. Pierwsza w 2013 roku opowiadała przede wszystkim o montażu. Druga o animizmie - czyli o sytuacji bardzo północnej, kiedy sprzęty zaczynają się poruszać, tak jak w animacjach Walta Disneya, w których dom zaczyna być nawiedzony i ożywa. W trzeciej edycji do naszego duetu kuratorskiego dołączył Michał Grzegorzek. Zeszłoroczny Midnight Show był próbą poszerzenia formuły wystawy. Zachowaliśmy czasowość, ale odcięliśmy doświadczenie wzroku. Przygotowaliśmy wystawę pozbawioną aspektów wizualnych, rozgrywającą się w kompletnej ciemności.

Jakie jest Midnight Show 4?

Czwarta, tegoroczna edycja to próba zmierzenia się w formatem papieru i kina, które przecież realizuje się za pomocą montażu kadrów. Myślę, że Midnight Show 4 jest najbliższa filmowym eksperymentom montażowym. Pozyskaliśmy 99 prac polskich i zagranicznych artystów, które artystka i projektantka graficzna, Kama Sokolnicka ułożyła w 9 epizodów. Zaprezentujemy je w 9 nocy podczas festiwalu.

Jak wybieraliście artystów do Midnight Show 4?

W pierwszej kolejności szukaliśmy artystów wśród istniejących bohaterów, gdyż Midnight Show jak saga ma swoich stałych, ulubionych bohaterów. Mam na myśli też bohaterów, którzy niczym nemezis tworzą żywy obraz środowiska wokół tego projektu. Tegoroczna formuła jest bardzo prosta i jednocześnie mocno odwołuje do działań eksperymentalnych z lat 70. i 80., w tym mail artu, kiedy artyści wymieniali się rysunkami, grafikami, tekstami. I dzięki temu mogliśmy pokusić się o takich bohaterów, których prac nie moglibyśmy pokazać w standardowej wystawie.

Czego możemy się spodziewać po Midnight Show 4?

Wszystko rozegra się na podwórku na Ruskiej 46a przy Studio BWA Wrocław. Będzie strasznie. To będzie również moment dla fanów klimatu noir. Możemy spodziewać się, że uruchomimy w sobie żyłkę kolekcjonerską. Tegoroczne Midnight Show dedykujemy bowiem wszystkim, którzy uwielbiają kolekcjonować.

Spisała: Beata Bartecka