Ciekawostki z przestrzeni NH

« starsza nowsza » lista
20 grudnia 2010
Artur Żmijewski i jego Katastrofa z São Paulo
Artur Żmijewski

O filmie Katastrofa Artura Żmijewskiego, wyprodukowanym przez Biennale Sztuki w São Paulo, pisze Tadeusz Sobolewski:

"Żmijewski mówi, że przystępując do tego filmu, nie miał żadnego ideologicznego celu, żadnej tezy ani żadnego pomysłu konstrukcyjnego. Po prostu starał się chronologicznie opowiedzieć wydarzenia. Nie jest obrońcą krzyża, uważa to działanie za szkodliwe, niebezpieczne. Boi się, gdy ludzie mają zbyt dużo wspólnych pieśni i na tym budują wspólnotę. Ale zarazem z kamerą wychodzi im na przeciw.

W jego wypowiedzi ciekawie brzmi zdanie o bezmyślności artysty, o pozycji "idioty", z jakiej filmuje wydarzenia. "Jeśli w tym filmie jest coś artystycznego - powiedział - to właśnie brak myślenia". We wstępie do "Drżącego ciała" - książki rozmów z artystami sztuki krytycznej - Żmijewski bronił postawy "idiotyzmu" artysty (może bliskiej polifonii Dostojewskiego?). Chodzi o ujęcie i opisanie "niejasności obrazu, z którą społeczeństwo i różne jego agendy, np. media, nie potrafią sobie poradzić...". Kamera to potrafi - chwyta coś, do opisania czego brakuje słów. Film przekracza rzeczywistość, przyłapuje ją na paranoicznej, irracjonalnej logice. Żmijewskiemu to się udało - "Katastrofa" jest fascynującym zapisem pojedynku artysty z rzeczywistością.

"Ten film wciąż pracuje we mnie. Zadaje mi pytania" - mówi autor. Jako widz mogę powiedzieć to samo. Oglądając "Katastrofę", poczułem się uwolniony od ciężaru wydarzeń, z drugiej strony na nowo je przeżyłem, obserwując ich nieprzewidywalny rozwój - od tulipanów, składanych 10 kwietnia pod Pałacem Prezydenckim do pochodu z pochodniami cztery miesiące później".

Tadeusz Sobolewski: Jak tulipany zastępowały pochodnie

Autentyczne jest stronnicze, rozmowa Pawła Smoleńskiego z Arturem Żmijewskim

« starsza nowsza » lista
Varia
Klub Krytyków Forum NHCiekawostki z przestrzeni NHXX Konkurs o Nagrodę im. Krzysztofa Mętraka
do góry
pełna wersja strony