"Gazeta Wyborcza" przyznaje maksymalną ilość gwiazdek filmowi Urszuli Antoniak:
"Sporo racji ma Antoniak, kiedy żartuje, że jej debiut Nic osobistego to przy wciskającym w fotel Code Blue sympatyczna komedia romantyczna. Jej najnowszy film, którego światowa premiera odbyła się na festiwalu w Cannes, ma w sobie coś z thrillera, horroru, tyle że z mocnym, metafizycznym rysem. Code Blue nie daje spokoju, wprowadza w trans, z którego trudno się uwolnić długo po projekcji. Ale chłodna, chirurgicznie precyzyjna forma jest tu czymś więcej niż brawurowym, realizacyjnym efektem. Przypomina lustro dla głównej bohaterki, jej wewnętrznego mikrokosmosu, ale też świata w ogóle: okaleczonego, nieprzejrzystego i nieprzystępnego, kuszącego i odpychającego. (...)
Absolutnie nietuzinkowe kino, które samo w sobie pozostaje zagadką, uporczywą tajemnicą. Stoi za nim reżyserka wielkiej klasy, niezwykłej świadomości i odwagi, co w polskim kinie - a Antoniak to mieszkająca od lat w Holandii Polka - się nie zdarza. Już dziś (a co będzie za kilka lat?) należy ona do rzadkiej grupy filmowców, którzy próbują przekroczyć granice filmowego języka, poszerzyć sposób, w jaki opowiadać i działać może kino, a jednocześnie bez cienia ekshibicjonizmu opowiadają historie porażająco osobiste. Choćby za to właśnie szósta, rzadko przyznawana na tych łamach gwiazdka. "