Podczas 11. edycji festiwalu Nowe Horyzonty, w ramach wydarzenia Norwegia Bez Granic, odbyło się polsko-norweskie forum koprodukcyjne. Jednym z jego elementów było case study norwesko-szwedzko-francusko-polskiej koprodukcji Wyspa skazańców poprowadzone przez polska producentkę Ewę Puszczyńską (Opus Film). Film pokazany został również festiwalowej publiczności w sekcji filmowej wydarzenia. To historia buntu w zakładzie poprawczym na wyspie Bastøy na początku XX wieku. W jednej z głównych ról wystąpił Stellan Skarsgaard, a montażystą filmu był Polak, Michał Leszczyłowski.

Od 30 marca film można obejrzeć w kinach w całej Polsce. Warto poznać efekty tej bardzo ciekawej współpracy pomiędzy polskim a norweskim koproducentem.

"Bastøy to nazwa wyspy we fiordzie Oslo, położona około 30 kilometrów od stolicy. W latach 1900-1970 działał tu dom poprawczy przeznaczony dla nastoletnich chłopców. W 1915 roku wybuchł w nim bunt, o którym było głośno w całym kraju. Pod wpływem tych zdarzeń zaczęły wychodzić na jaw kolejne mroczne tajemnice skrywane w ośrodku. Okazało się, że jego mieszkańcy przez lata byli wykorzystywani do ciężkiej pracy, stając się ofiarami psychicznej i fizycznej przemocy. Niespodziewana rewolucja wywołana przez młodych przestępców stanowiła początek przyszłych zmian: w latach 20. w ośrodku zaczęto wprowadzać łagodniejsze zasady porządku, a działanie sztywnego dotąd systemu zdecydowanie zelżało. Dziś w tym samym miejscu znajduje się więzienie określane mianem jednego z najbardziej liberalnych ośrodków tego typu na świecie. Nie ma w nim zasieków ani krat, a więźniowie mieszkają w drewnianych domkach i pracują na roli. Choć jednym z ich obowiązków jest obsługa promu łączącego wyspę ze stałym lądem, to niewielu próbuje ucieczki – za to grozi bowiem przeniesienie do więzienia o znacznie ostrzejszym rygorze. Do historii buntu powrócił po latach Marius Holst, uznawany za jednego z ciekawszych autorów nowego kina norweskiego."

Magdalena Bartczak: Rewolucja na zimno (stopklatka.pl)