Ciekawostki z przestrzeni NH

« starsza nowsza » lista
23 maja 2012
Joanna Łapińska m.in. o mocnej chilijskiej fali podczas 12. MFF T-Mobile NH
De jueves a domingo reż. Dominga Sotomayor

Joanna Łapińska, dyrektorka artystyczna MFF T-Mobile Nowe Horyzonty w rozmowie z Magdą Piekarską z "Gazety Wyborczej Wrocław" mówi m.in. o mocnej chilijskiej fali w programie tegorocznego festiwalu, o "Międzynarodowym Konkursie Nowe Horyzonty", o hitach "Panoramy" i swoich osobistych odkryciach:

"Magda Piekarska: Nie znamy jeszcze tytułów wszystkich konkursowych filmów, ale już wiadomo, że dwa z nich pochodzą z Chile. Czy to oznacza, że ta kinematografia przeżywa dziś wzlot?

Joanna Łapińska: Kino chilijskie rzeczywiście jest ostatnio mocne. Dużo się o nim mówi, zresztą już kilka lat temu zwracano uwagę na kino tego kraju, prognozując, że wkrótce usłyszymy o nim znacznie więcej. I chyba nadszedł ten moment. Widać, że reżyserzy wypracowują tam własny, specyficzny styl, zaskakują świeżym spojrzeniem. Podobnie zresztą jak twórcy z Meksyku, którym poświęciliśmy osobną sekcję tematyczną na tegorocznym festiwalu.

M.P.: Tegoroczne propozycje z Chile to Verano i De jueves a domingo. W obu mamy lato i opowieść o bliskich relacjach międzyludzkich.

J.Ł.: Tak. Filmem Verano wraca na nasz festiwal José Luis Torres Leiva, którego debiutancki Niebo, ziemia i deszcz oglądaliśmy na festiwalu cztery lata temu. Oba filmy - Verano i De jueves a domingo, debiut młodej reżyserki Domingi Sotomayor, wypatrzyliśmy na tegorocznym festiwalu w Rotterdamie. W Verano Leiva zabiera nas do starej miejscowości letniskowej. Nie ma tu głównego bohatera, a opowieść płynie swobodnie, kamera przesuwa się od jednej postaci do drugiej. Reżyser, portretując to rozświetlone słońcem miejsce, jego mieszkańców i turystów, stawia pytania o kwestie najważniejsze - miłość, samotność, rodzinę.

M.P.: W De jueves a domingo mamy znów wakacje. I urlopową wyprawę jednej rodziny.

J.Ł.: Obserwujemy rodzinny wyjazd, codzienne, przewidywalne - wydawałoby się - sytuacje i stopniowo dostrzegamy drobne elementy, które sygnalizują, że coś tu nie działa. To opowieść o kryzysie w rodzinie. Historia pokazana jest w filmie bardzo delikatnie, bez wielkich emocji. Na tym właśnie polega siła tego kina. Subtelny sposób opowiadania okazuje się dużo mocniejszy niż wysokie tony, jakie znamy z wielu filmów mainstreamowych. To robi wrażenie. Bardzo cenię kino tak bliskie życiu.

M.P.: Chile pojawi się też w "Panoramie". Zobaczymy tu kolejny film Sebastiana Lelio, którego Sagrada familia sześć lat temu dostała Nagrodę Publiczności w konkursie Nowych Horyzontów.

J.Ł.: Tym razem Lelio pokazuje Rok Tygrysa, opowieść o kraju po katastrofie, tsunami, które zniszczyło całe jego połacie. I o człowieku, który szuka swojego miejsca w tym świecie. Bardzo dojrzała, trochę nieprzewidywalna opowieść, pokazująca, jak bardzo rozwinął się reżyser od czasu debiutu. Ci, którzy zakochali się w jego pierwszym filmie, koniecznie powinni zobaczyć i ten."

Kino chillijskie na T-Mobile Nowych Horyzontach. Mocna fala

« starsza nowsza » lista
Varia
Klub Krytyków Forum NHCiekawostki z przestrzeni NHXX Konkurs o Nagrodę im. Krzysztofa Mętraka
do góry
pełna wersja strony