Ciekawostki z przestrzeni NH

« starsza nowsza » lista
24 września 2012
Miłość Michaela Haneke kandydatem Austrii do Oscara
na planie Miłości

Zdobywca Złotej Palmy na ostatnim festiwalu w Cannes, film otwarcia 12. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu - Miłość Michaela Haneke reprezentuje Austrię w oscarowym wyścigu w kategorii filmu nieanglojęzycznego. Film wejdzie na polskie ekrany 2 listopada 2012 (dystrybucja: Gutek Film). 

Bohaterowie Miłości, Georges (81-letni Jean-LouisTrintignant) i Anne (85-letnia Emmanuelle Riva), to małżeństwo muzyków w podeszłym wieku. Ich córka (Isabelle Huppert) mieszka z rodziną za granicą. Pewnego dnia Anne przechodzi udar, w wyniku którego jej stan zdrowia dramatycznie się pogarsza. Więzy uczuciowe, od tylu lat łączące parę, nie pozwalają Anne zrealizować decyzji o odejściu, którą podjęła, tracąc sprawność, a z nią swoje dotychczasowe życie. Haneke opowiada o ludziach, którzy nie tyle próbują poradzić sobie z fizycznymi, czy psychicznymi niedogodnościami, które towarzyszą nowej sytuacji, ile dojrzewają do wolności - by ją dawać ukochanej osobie i by z niej świadomie korzystać. 

zwiastun

"Miłość (...) dzieło absolutnie spełnione, wyjątkowe w sztuce współczesnej. Druga Złota Palma (po Białej wstążce w 2009 r.) potwierdza wielkość i wszechstronność tego Hanekego. Tak, on jest rzeczywiście "Bergmanem naszych czasów", reżyserem, pisarzem, dramaturgiem, którego filmy można postawić w szeregu najważniejszych dzieł współczesnych, nie tylko filmowych. Haneke wkracza swoimi filmami na teren nierozpoznany, a zarazem bliski każdemu. Ale trzeba dopiero królewskiego szyku Cannes, żeby w medialnym zgiełku utwierdzić wielkość filmowego autora. Tak więc: vive le roi!

(...) to, co oglądamy, ma cechy widowiska - to spektakl starości, chorowania, ratowania życia za wszelką cenę, umierania. Paradoksalny film. Jego prostota jest zwodnicza. Haneke dotyka w nim doświadczeń powszechnych, choć głęboko ukrytych - tabu starości jest silniejsze niż tabu seksu. Życie zostaje tu doszczętnie obnażone, ale nie sprofanowane. Film mówi o ludzkiej bezradności, ale nie pozostawia widza bezradnym. Pokazując "wszystko", zostawia margines tajemnicy. I daje w ostatnim kadrze piękną metaforę "wyjścia z domu", po prostu tak, jak wychodzi się na koncert.

Charakterystyczne, że na konferencjach Hanekego [w Cannes], w których uczestniczyłem, nie panowała namaszczona, grobowa atmosfera. Przeciwnie, bywało bardzo wesoło. Ktoś bezceremonialnie zapytał reżysera, jak chciałby umrzeć. Haneke roześmiał się: "Tak jak moja babcia. Miała 95 lat. Kiedyś przy kolacji westchnęła: taka jestem zmęczona. I to wszystko".

Tadeusz Sobolewski, "Gazeta Wyborcza"

 
 

« starsza nowsza » lista
Varia
Klub Krytyków Forum NHCiekawostki z przestrzeni NHXX Konkurs o Nagrodę im. Krzysztofa Mętraka
do góry
pełna wersja strony