Agnieszka Szeffel, redaktorka stron internetowych festiwali MFF TNH i AFF oraz Kina Nowe Horyzonty, moderatorka naszego forum i profilu na facebooku poleca filmy z programu 13. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty:
Oglądam konkurs - sercem Nowych Horyzontów zawsze był konkurs, w tym roku wyjątkowy. Zapomnijcie o wzruszających "historyjkach", jakimi kino karmi Was w ciągu roku w regularnej dystrybucji. W tym programie nie ma "złych i dobrych filmów", pojęcie błędu traci swój sens. Dla mnie najważniejszą kategorią w konkursie nh staje się świadomość artystycznego gestu i jej konsekwencje. Próba sił, bardziej moich własnych. Czy potrafię rozwiązać zagadkę, którą przygotował dla mnie reżyser? Polecam wszystkie filmy z tegorocznego konkursu.
Idę na Adelę... - i znowu Złota Palma otwiera festiwal, równie naturalistyczny zeszłoroczny Haneke nastroił buntowniczo - Miłość była dla mnie krzykiem w obronie wolności decydowania o własnym życiu i własnej śmierci. Miałam wrażenie, że większość widzów bezpiecznie przeszła obok tego filmu, zachwyciwszy się dozgonną miłością staruszków. Jestem ciekawa, jak będzie tym razem. Znowu o miłości? Do sprawy podchodzę sceptycznie.
Sieniawka - film z obrzeży, z samego pięknie zrujnowanego koniuszka mapy, ale to nie jest dokument. Młody Berlińczyk, Marcin Malaszczak nie opowiada o ludziach i miejscu, które pamięta z dzieciństwa (gdzieś w Polsce, gdzie żyją już tylko smoki), opowiada o stanie świadomości - zastanawiam się tylko, czyjej. Bo gada jak stary. Mamy jakieś w życiu nieliczne przygody, ale większość czasu i tak spędzamy w Sieniawce: w stanie permanentnego oczekiwania - na jakiś zwrot, może finał - który, jeżeli następuje, przynosi jedynie nostalgię.
Godziny otwarcia - ciekawa postać, Jem Cohen zwraca uwagę na fakt, że kategoria czasu, którą tak chętnie posługujemy się, porządkując rzeczywistość, jest względna. Rzeczy wydobyte z głębokiej przeszłości, okazują się o wiele bardziej współczesne od tych nowoczesnych. Zagląda więc do wiedeńskiego muzeum, w którym tętni realne życie. Buduje mosty pomiędzy sztuką a codziennością, przeszłością a teraźniejszością, używając do tego kameralnej historii spotkania właściwie bez znaczenia i konsekwencji - turystki i pracownika muzeum. Z udziałem malarstwa i chłodnego zimowego światła.
Centro Histórico - rozmiar nie ma znaczenia dla mistrzów. Miałam ostatnio okazję oglądać krótkie metraże realizowane w ramach południowokoreańskiego Jeonju Digital Project, filmy Costy, Greena, Denis, Kawase, Ratanaruanga, Guerína i innych, to wielka przygoda. Znani reżyserzy bawią się własnym stylem i ulubionymi wątkami, interpretując swoją obecność w konkretnym miejscu. Wychodzą z tego ładne filmy. Liczę na podobne spełnienie w zestawie Kaurismäki, Costa, Erice, de Oliveira.
Pola X - romans z zaświatów, trochę legenda. Aktorzy, grający główne role w tym filmie - Guillaume Depardieu i Katia Golubeva - już nie żyją, a ich śmierci wydają się tajemnicze i absurdalne. Jednak pod powierzchnią ukrywa się tu coś jeszcze: nie do końca rozpoznany uczuciowy trójkąt Carax - Golubeva - Bartas (litewski reżyser, który również wystąpił w filmie). Wplątani w siebie artyści o niezwykle silnych osobowościach. Z nadzieją na retrospektywę Šarūnasa Bartasa podczas kolejnych edycji Nowych Horyzontów, traktuję ten film jak corpus delicti.
Corpus Delicti - ponieważ recenzjami filmowymi i innymi tekstami o kinie z dobrym skutkiem można by mnie torturować, >wizualny esej< autorstwa Mikurdy i Woynarowskiego na temat twórczości Waleriana Borowczyka bardzo mnie interesuje. Polecam wykład performatywny autorów książki - 23.07, po seansie o godz. 10.15. Czy słowo stanie się obrazem?
White Epilepsy - Grandrieux czyli ekstaza i udręka, kino złożone z wysiłku percepcji, z hipnotycznych manipulacji światłem, czysty eksperyment, którego nigdzie poza festiwalem nie obejrzycie.
The Capsule - interdyscyplinarny dziewczęcy >projekt<, nakręcony na zlecenie Dakisa Jaonnaou i DESTE Foundation for Contemporary Art, łączy sztukę, modę (rozumianą jako rzeźba) i kino w służbie badań nad kobiecą tożsamością. Inspiracja siostrami Brontë, Bataillem, Buñuelm. W realizacji filmu wzięła udział m.in. awangardowa dizajnerka Ying Gao z Montrealu i polska malarka Aleksandra Waliszewska, współautorka scenariusza. Brzmi intrygująco.
W imię... - moje pokolenie dzieci PRL-u, do którego należy Szumowska, łączy doświadczenie ideologicznej wojny polsko-polskiej, ale innej niż dzisiaj. To dzieciństwo pomiędzy dogmatem katolicyzmu a lewicowością, która przybiera postać nękającego >systemu<. Pomiędzy matką w kościele, a ojcem w partii. Co z tego doświadczenia może się dziasiaj urodzić, co przetrwało i jak? Jestem ciekawa. A do tego w tle znalazła się inspiracja jedną z ważniejszych książek, jakie ostatnio czytałam - Życiem i czasami Michaela K. Coetzeego.
Złota Dziesiątka Joanny Łapińskiej
Złota Dziesiątka Urszuli Śniegowskiej
Złota Dziesiątka Jana Topolskiego
Złota Dziesiątka Magdaleny Sztorc
Złota Dziesiątka Ewy Szabłowskiej