Organizatorzy 14. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty polecają tytuły, których nie można przegapić. Prezentujemy festiwalową Złotą Dziesiątkę Urszuli Śniegowskiej, selekcjonerki i dyrektorki artystycznej American Film Festival:
Jak zwykle moja dziesiątka z Nowych Horyzontów będzie skręcała na zachód, aż za Ocean. Oraz w sferę dokumentu. Kolejność dowolna.
Giuseppe robi film (Międzynarodowy Konkurs Filmy o Sztuce) – na dobry początek: odkrycie na festiwalu filmów dokumentalnych HotDocs w Toronto. Szalony kinoman, a właściwie wideoman (film mógłby równie dobrze być pokazywany w sekcji nocnego szaleństwa VHS), Giuseppe mieszka w przyczepie na pustyni wśród podobnych sobie "wyrzutków" społeczeństwa. Jego fascynacja filmem rozwija się za pośrednictwem kaset VHS, od kilku lat kręci swoje własne horrory inspirowane tym, czego naoglądał się przez lata.
Kumiko (Panorama) – także o osobie opętanej przez kino. Młoda Japonka poszukuje skarbu, który ukryto w Fargo i w tym celu udaje się za ostatni grosz do Stanów. Kolejne nowatorskie przekroczenie granicy między fikcją a rzeczywistością, między światem wyobraźni a mroźną zimą Minnesoty. Reżyser David Zellner (autor Kid-Thing sprzed dwóch lat, pokazywanego na NH, obecny we Wrocławiu) w niewielkiej, acz znamiennej roli tłumaczy bohaterce, że "film to tylko wytwór wyobraźni, to nie dzieje się naprawdę".
Masło na zasuwce (Międzynarodowy Konkurs Nowe Horyzonty) – odkrycie sekcji Forum tegorocznego Berlinale, Josephine Decker (też przyjedzie do Wrocławia), aktorka, artystka i performerka w sztafażu plenerowego festiwalu muzyki bałkańskiej (tytuł pochodzi z tekstu ludowej piosenki amerykańskiej) opowiada o miłosnych zawirowaniach młodej kobiety na skraju załamania nerwowego. Oniryczne, szalone, poruszające.
Boyhood (Panorama) – 12 lat z życia Masona, jego siostry i rodziców; niby nic specjalnego, gdyby nie to, że film kręcony był właśnie na przestrzeni kilkunastu lat i aktorzy dorastają i starzeją się wraz z upływem czasu "na naszych oczach", tak jak bohaterowie. Kompletnie niehollywoodzkie (choć obsada jak najbardziej) podejście, znów zatarcie granicy między fikcją a dokumentem.
Niech płonie ogień (Trzecie Oko: komuny) – głośny dokument, głośna grupa, głośna sprawa, o której dziś prawie nikt nie pamięta. Materiały found footage o MOVE, afroamerykańskiej anarchistycznej komunie z Filadelfii, brutalnie stłamszonej przez władze.
Pulp: film o życiu, śmierci i supermarketach (Międzynarodowy Konkurs Nowe Horyzonty) – Florian Habicht o słynnym brytyjskim zespole, ale nie tylko. Dokument jak zwykle u Floriana naznaczony jego poczuciem humoru i słodko-ironicznym podejściem do rzeczywistości.
Książę Karola Radziszewskiego (Międzynarodowy Konkurs Nowe Horyzonty) – czy można dotrzeć do prawdy o człowieku, o mistrzu, wzbudzającym kontrowersje wybitnym artyście, charyzmatycznym mężczyźnie, człowieku-legendzie? Co jest faktem, a co zmyśleniem jego bliższych i dalszych znajomych?
Przypadek Josephine H. Izabelli Gustowskiej (Pokazy specjalne) – zbiegiem okoliczności wymowa tego autorskiego eksperymentu wizualnego jest zbliżona do tego, co Karol Radziszewski pokazuje w Księciu: nie poznamy prawdy o osobie historycznej. Tym bardziej jeśli jest nią kobieta ukryta w cieniu mistrza, jego muza, jego żona. Ciekawy niezamierzony sequel, uzupełnienie filmu Gustawa Deutscha Shirley... z zeszłego roku. Z dzisiejszym Nowym Jorkiem w tle.
Huba (Międzynarodowy Konkurs Nowe Horyzonty) – Sasnalowie at their best. Minimalistyczna obserwacja, naturalizm, przygnębiająca refleksja o życiu.
A na koniec, dla odmiany: Klątwa Doliny Węży (NHJF: efekty specjalne) Masakra z efektami specjalnymi schyłku PRL-u. Must see dla miłośników kiczu i ohydy.
