W połowie października zakończyły się zdjęcia do nowego filmu Alberta Serry Last Days of Louis XIV. Kataloński reżyser, neomodernista, autor prezentowanych w Cannes Honoru rycerza i Śpiewu ptaków (8. NH) oraz Historii mojej śmierci (14. NH, Złoty Lampart w Locarno 2013), główną rolę powierzył ikonie kina francuskiego, Jean-Pierre'owi Léaudowi. Film opowiada o ostatnich dniach starego Króla Słońce, który przykuty do łóżka w Wersalu nie wrócił już do zdrowia po wypadku na polowaniu, odchodzi w otoczeniu wiernych sług i zastanawia się nad tym, kto zostanie jego następcą. W pozostałych rolach występują Patrick d'Assumçao (Nieznajomy nad jeziorem), Irène Silvagni, Bernard Belin, Marc Susini, Jean Henric i Olivier Cadiot.

"Albert Serra, podobnie jak kilku innych twórców filmowego neomodernizmu, popularność ma jeszcze przed sobą - pisał Rafał Syska - choć po dwóch filmach pełnometrażowych pasowano go na jednego z najbardziej obiecujących reżyserów współczesnego art-house'u. Jest producentem, właścicielem prywatnej wytwórni filmowej i ekscentrykiem, który zapragnął przywrócić najbardziej pierwotne doświadczenie kinematografu - wskrzesić w autorskiej formie idee Roberta Bressona. (...) J. Hoberman podzielił się z czytelnikami "Village Voice" refleksją, że "Serra należy do artystów, których utwory inspirują do myślenia bardziej niż filozofowanie". (...) Albert Serra urodził się w 1975 roku w Banyoles. Tam dorastał i mieszka do dziś, a z okolicznych wiosek rekrutuje swych współpracowników. Przypomina w tej postawie Bruno Dumonta, żyjąc na marginesie wielkiego świata i odpowiadając na kosmopolityzm dzisiejszych czasów promocją małych ojczyzn. Brak profesjonalizmu aktorów i niedostatki inscenizacyjne zastępuje nie tyle naturalizmem opisu, ile umiejętnością wplatania w prowincjonalną przestrzeń takich zdarzeń i postaci, które nabierają cech transhistorycznego archetypu." (Rafał Syska, Filmowy neomodernizm, Kraków 2014, s. 507)