Jak zapowiada dzisiejsza Gazeta Wyborcza (Dorota Jarecka: Sztuka 2010), w marcu br. warszawska Zachęta pokaże wystawę z Muzeum Sztuki Nowoczesnej Fundacji Ludwiga w Wiedniu - Gender Check. Kobiecość i męskość w sztuce wschodniej Europy (Gender Check. Femininity and Masculinity in the Art of Eastern Europe). Jej producentką jest mieszkająca w Berlinie Bojana Pejić, autorka słynnej wystawy sprzed 10 lat, prezentującej sztukę artystów zza dawnej żelaznej kurtyny - After the Wall. Tym razem ta sama historia zostanie opowiedziana z perspektywy płci kulturowej, wystawa odpowie na pytanie, jak artyści ze Wschodu widzą ciało, seks, podział męskich i kobiecych ról społecznych, jaki jest ich stosunek do cenzury obyczajowej, przemocy, patriarchalnych stereotypów. Polskę reprezentują prace m.in. Katarzyny Kozyry. Będzie to kolejna okazja - po filmowej mini-retrospektywie Kozyry, która odbyła się podczas 9. NH w cyklu TRZECIE OKO - do spotkania z twórczością tej wszechstronnej współczesnej artystki w bliskim jej kontekście. Polecamy!
Iza Kowalczyk, pracująca przy tej wystawie jako doradca i badaczka odpowiedzialna za część polską, pisała po jej listopadowym otwarciu w wiedeńskim MUMOK:
"Jest to wydarzenie wyjątkowe, pierwsza wystawa pytająca o reprezentacje płci w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, od socrealizmu po czasy współczesne. Ekspozycja podejmuje problemy konstrukcji kobiecości i męskości w czasach socjalizmu oraz mechanizmów oporu wobec różnych rodzajów zniewolenia, dekonstrukcji płci, feminizmu. Pyta o podwójne wykluczenie oraz przełamuje niewidzialność tego, co bliskie, ale nieznane (bo paradoksalnie zachodnia sztuka feministyczna wydaje się bliższa niż sztuka tworzona u naszych sąsiadów).
Wydawałoby się, że dzisiaj tak ogólne przedsięwzięcia skazane są z góry na niepowodzenie, tymczasem tutaj dzieje się coś zupełnie innego.
Bojana podzieliła wystawę na określone sekcje tematyczne, jak np. "Politics of Self-Representation", "Nationalism and Critique", "The Politization of the Private" i inne. Wybory prac do tych działów nie są oczywiste, sama chętnie pozamieniałabym część prac miejscami. Pokazuje to jednak, jak pewne tematy nakładają się na siebie, przenikają, prace w niesamowity sposób korespondują ze sobą".