Człowiek przez całe życie walczy z własną przeciętnością, niepogodzony z błędami natury. Pragnie doskonałości, ulega kompozycji. Jeżeli uda mu się znaleźć sposób, by błąd zamienić w atut, by z błędu uczynić oręż, czyż nie jest to doskonałe? Zwykły, zwykły, zwykły - kronikarz i opiekun zwykłości. Jonas Mekas odebrał wczoraj w Krakowie za swój wkład w historię kina mistrzowskiego Smoka Smoków, przyznawanego podczas Krakowskiego Festiwalu Filmowego.
Ubrany na czarno, w przykrótkich spodniach z podwiniętymi mankietami, w wymiętej marynarce i kapeluszu, z którym się nie rozstaje, wyglądał jak postać wyjęta ze swoich migotliwych filmów na taśmie 16 mm, z tamtych złotych lat, kiedy ulicami Soho chodzili jeszcze Andy Warhol, John Lennon, George Maciunas. Żywo gestykulując, niemal krzycząc do mikrofonu, Mekas w uniesieniu przedstawił publiczności kina Kijów swój mały manifest. Żądał w nim szacunku dla taśmy filmowej. Tak jak w malarstwie akwarele pozostają akwarelami, a obrazy olejne - olejami, nie przenoście - prosił - kina na inne nowoczesne nośniki, bo traci magię. Niech ósemka pozostanie ósemką, szesnastka - szesnastką, trzydziestka piątka - trzydziestką piątką. Unio Europejska, Japonio, drogie Chiny - wołał - natychmiast stwórzcie laboratoria, które będą naprawiały i konserwowały stare filmy, stwórzcie warunki do ich wyświetlania! Kino, podobnie jak literatura, sztuka, muzyka jest częścią dziedzictwa, które musimy ocalić dla przyszłych pokoleń. To nasz obowiązek!
Na potwierdzenie jego słów w kinie Kijów stanął trzystukilogramowy projektor, dzięki któremu widzowie obejrzeli filmy Mekasa z oryginalnej szesnastki, na której zostały nakręcone.
Tadeusz Lubelski przypomniał zaś, że twórczość Jonasa Mekasa - krytyka filmowego, założyciela Film Culture, poety, pisarza, kronikarza amerykańskiego undergroundu, reżysera filmowych dzienników, twórcy nowojorskiego archiwum kina - znamy od zaledwie dekady. W zbliżeniu z Mekasem zasadniczą rolę odegrała pierwsza edycja Festiwalu Nowe Horyzonty w Sanoku, na którym odbyła się retrospektywa jego filmów oraz projekcja dokumentu Sarah Payton i Chrisa Teerinka W cieniu światła, który oglądaliśmy podczas 7. NH we Wrocławiu.
Retrospektywa Jonasa Mekasa w Krakowie potrwa do 6 czerwca.
Tomasz Bielenia: Jonas Mekas - poeta home movies
(Dwutygodnik 31/2010)