en
MS 101 reż. Karol RadziszewskiMS 101 reż. Karol Radziszewski
Ciekawostki z przestrzeni NH
05 lipca 2012

Ludwig Wittgenstein prywatnie: Karol Radziszewski zaprasza na swój film

W najnowszym numerze magazynu K MAG Karol Radziszewski, artysta sztuk wizualnych, zaprasza na wrocławską premierę swojego filmu, w stałym felietonie pisze m.in.:

"Zatem pozwólcie, że zareklamuję wam film mojego autorstwa, który wejdzie na ekrany kin latem (tak, tego roku). Tak naprawdę to na początek wejdzie tylko w Krakowie i we Wrocławiu i tylko na kilka dni, ale jednak - będzie można obejrzeć na dużym ekranie. Jak się pewnie domyślacie, jest to historia miłosna. Pełne wzruszeń love story, jednak bez szczęśliwego zakończenia. Co więcej, podczas całego filmu, moi bohaterowie w ogóle się nie spotykają, pozostając we własnych światach. Kim zatem są? Są żołnierzami, chociaż tak naprawdę jeden jest poetą, a drugi filozofem. Jest jeszcze trzeci, który też służy w wojsku, ale jest matematykiem (przy okazji jest najmłodszy). Trzej bohaterowie snują swoje miłosne wyznania, przeplatając je skomplikowanymi teoriami logiki, depresyjnymi wierszami o umieraniu i rozważaniami o strukturze świata. Jednocześnie w całym filmie nie ma ani jednego dialogu - całość składa się z monologów, czyli że wszyscy mówią do siebie, wierząc, że jednak ktoś ich usłyszy. Tytuł tej produkcji to MS 101, jednak co znaczy ów tajemniczy skrót nie zdradzę. Na zachętę powiem jedynie, że są mundury, roznegliżowane ciała, pistolety, a nawet dożylne przedawkowanie kokainy. Całość kończy się oczywiście źle, smutno, żeby nie powiedzieć: tragicznie. Nie zdradzę jednak nic więcej, bo nie będzie sensu zabijać się potem o bilety. A festiwalowa premiera MS 101 już w lipcu, w ramach 12. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty - w sekcji The Happy End: obrazy końca świata. Mój film ulokowano w podkategorii "samobójstwa". Wpadajcie!"

MS 101 w programie 12. MFF TNH

starsza lista nowsza