en
Mark Cousins (fot. Łukasz Gawroński)Mark Cousins (fot. Łukasz Gawroński)
Aktualności
07 października 2013

"The Story of Film - odyseja filmowa" Marka Cousinsa wyjdzie na dvd

The Story of Film - odyseja filmowa Marka Cousinsa, wydarzenie specjalne 13. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty w październiku weszła na ekrany polskich kin, dystrybutor Gutek Film planuje wydać ją na dvd na przełomie listopada i grudnia.

Ta zakrojona na olbrzymią skalę produkcja jest adaptacją książki Cousinsa o tym samym tytule. Ekipa The Story of Film odwiedziła kluczowe dla rozwoju sztuki filmowej miejsca: Kalkutę w Indiach znaną z filmów Satyajita Raya, studia Toho w Tokio, gdzie powstawały dzieła Kurosawy wytwórnię w Pekinie ze względu na chińskie kino lat 80., stare studia filmowe w Los Angeles, kanały Paryża, gdzie zrealizowano wiele wspaniałych filmów w latach 30. Twórcy przeprowadzili wywiady z mistrzami kina, wśród których znaleźli się m.in. Stanley Donen, Gus Van Sant, Lars von Trier, Roy Andersson, Claire Denis, Bernardo Bertolucci, Robert Towne, czy Jane Campion.

"Kino jest dla mnie wszystkim – mówi Mark Cousins. Dzięki niemu moje życie stało się lepsze, więc teraz chciałbym spłacić ten dług. Dla chłopca, który wychowywał się w latach 70. na ulicach pogrążonego w wojnie Belfastu kino było ucieczką. Dzięki niemu uspokajałem się, zwiedzałem rozmaite miejsca. Uświadamiało mi ono czym są wartości, ale też frustracje. Kino sprawiło, że tańczyłem, śpiewałem i miałem ciarki. Dzięki niemu czułem się żywy w czasach i miejscu, które było zaprzeczeniem życia. Będę za to zawsze wdzięczny i dlatego, w ramach podziękowania, postanowiłem zrealizować pierwszy w historii dokument, który opisze dzieje kina przez pryzmat innowacji, które się w nim dokonywały."

Roman Gutek: "Cousins filmował o świcie i zmierzchu, sięgał po osobisty komentarz z offu, poszczególne sceny opatrywał błyskotliwymi analizami i oryginalnymi spostrzeżeniami. Odwiedził grób Yasujiro Ozu - ważnego dla niego twórcy, nadając w ten sposób filmowi subiektywny charakter. W tym filmie czuć emocje. (...) To zaprzeczenie akademickiego podejścia do historii kina. Film, który jest piękną, pełną pasji, wolną od fachowego żargonu i przeznaczoną dla niewtajemniczonych, głównie młodych widzów opowieścią o kinie (a nie historią kina właśnie)."

trailer

plan projekcji

"T-shirt z napisem CINÉPHILIA i czerwonym serduszkiem, kilt, ciężkie buty, rozwichrzona fryzura, na ramieniu wytatuowany napis prosty acz wymowny: EISENSTEIN. Oto Mark Cousins, historyk filmu i animator kultury, wreszcie reżyser, który postanowił, jak sam mówi, przerysować mapę historii filmu."

EKRANy rozmawiają z Cousinsem

starsza lista nowsza