en

Borys Godunow

Boris Godunov
reż. Andrzej Żuławski
Francja, Jugosławia, Hiszpania 1989 / 121’
napisy: polskie i angielskie

Film zaczyna się 27 stycznia 1874 roku w Teatrze Maryjskim w Sankt-Petersburgu. To premiera opery. Musorgski jest na sali, niespokojny i podniecony. Żuławski pokazuje Rosję carską końca XIX wieku przed przedstawieniem na temat jednej ze stronic jej historii. Granice sceny znikają, można by nawet rzec, iż pękają. I oto przed nami zrekonstruowana w "otwartej" przestrzeni Rosja carska z lat 1598 - 1605. (...)

Ten film rozgrywa się w niezwykłej scenerii dawnej Rosji, odtworzonej w belgradzkiej wytwórni filmowej, w błękitach, czerwieniach, pozłocie, w iluminacjach ikon, w kontrastowych oświetleniach, we mgłach, gdzie burzy się szary i ubłocony lud, popędzany knutem i jest burzą dzikich obrazów, krzyków, razów, politycznych mordów, zaciekłych intryg, które miotają Borysem, carem dręczonym strachem przed Bogiem i ludźmi, wyrzutami sumienia z powodu zbrodni i szaleństwa władzy.

Jacques Siclier, Le Monde

 

Cztero i pół godzinny mroczny, rosyjski tasiemiec; car i jego dusza, kajająca się za grzechy, knujący Polacy i święci prostaczkowie... Czy to, w podziwie dla geniuszu Musorgskiego i Puszkina, nie przypomina gry w lustrzane, odwrotne odbicia? Zabawę Borgesowską? Bardzo trudno jest zrobić film-operę. Reżyser jest jak pies na smyczy - nie swojej, ale z wolnym pyskiem. Można polizać i można ukąsić. Ale można też położyć się pokornie przed talentem zmarłych twórców i tylko lekko, lekko pomerdać im ogonem w akompaniamencie.

Te trzy postawy stały się moimi własnymi podczas pracy nad Borysem. Tasiemiec został ścięty o połowę, "mrok nabrał kolorów", punkt widzenia jest - mam nadzieję - bardziej świetlisty. Cel, aby latarką kina oświetlić morską latarnię opery, nigdy nie stracił atrakcyjności.

Andrzej Żuławski

Andrzej Żuławski (ur. 1940) jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych polskich reżyserów. Od lat tworzy kino emocjonalne, gwałtowne, obsesyjne, balansujące na granicy obrazowej histerii. Już jako debiutant, twórca wizjonerskiej Trzeciej części nocy (Polska 1971), Żuławski wyraźnie odstawał od peerelowskiego modelu kina i nigdy tak naprawdę się do niego nie dostosował. Po tym, jak cenzura zablokowała jego ekstrawaganckie projekty – nawiązującego do Marca 68 Diabła (Polska 1972) oraz apokaliptyczne s-f Na srebrnym globie (Polska 1976-87) – postanowił wyjechać do Francji i związać swoje artystyczne losy z kinem europejskim. Jego kolejne filmy: Najważniejsze to kochać / L' Important c'est d'aimer (Francja / Włochy / RFN 1975), Opętanie / Possession (RFN 1981), Kobieta publiczna / La femme publique (Francja 1984) czy Narwana miłość / L’amour braque (Francja 1985) nadal szokowały, zarówno nowofalową formą, jak i ekspresyjnym, nawet histerycznym stylem. Sam wyznaje, że robi filmy o tym, co go torturuje i najlepiej wyraża się za pośrednictwem postaci kobiecych. Wielu aktorkom – Małgorzacie Braunek, Romy Schneider, Izabelle Adjani czy Sophie Marceau – zaproponował najodważniejsze, a przy okazji najważniejsze role w ich artystycznym życiu.