en

Agnus Dei

Égi bárány
reż. Miklós Jancsó
Węgry 1970 / 90’
napisy: polskie i angielskie

W 1919 r. trwa na Węgrzech wojna domowa. Bojownicy komunistyczni dążący do stworzenia Węgierskiej Republiki Rad zostają wyparci przez oddziały ludowej kontrrewolucji przewodzonej przez charyzmatycznego księdza. Wkrótce dołączą do nich właściciele wielkich gospodarstw rolnych, a potem armia. Sformowane w ten sposób wojsko zadaje ostateczny cios komunistom, a wykreowany na ludowego przywódcę młody bojownik zabija księdza i rozpoczyna pełen przemocy marsz ku władzy.

Żadne streszczenie fabuły nie jest w stanie oddać specyfiki filmu Jancsó, traktującego klasycznie pojętą intrygę w kategoriach scenariuszowego pretekstu. Istotniejsza dla reżysera stała się przestrzeń, w równym stopniu ta realna (stawy, łąki i leśne zagajniki), jak i ta metaforyczna, stanowiąca scenę dla swoistego spektaklu baletowego. Jancsó składa swój film z choreograficznie wysmakowanych rytuałów, tworzy przestrzeń religijnych i świeckich ceremoniałów, akcentuje motyw ofiary, zdrady i poświęcenia aż do granic zatracenia. Baranek Boży stał się w jego rękach filmem-alegorią, opartym na poetyckich dialogach, tanecznym ruchu bohaterów i niezwykłej dynamice sztuki operatorskiej - z niezmiennym ruchem kamery, głęboką zabudową kadru i montażem wewnątrzkadrowym. Najważniejsze jednak - jak zwykle u Jancsó - okazało się studium ideologii, która, podobnie jak w innych jego filmach, bezwzględnie niszczy wszelkie ofiary naiwności i idealizmu.

Rafał Syska